Kraina lodu Wiki
Ten blog użytkownika jest częścią fanonu Kraina lodu Wiki. Informacje tutaj zawarte mogą, lecz nie muszą pokrywać się z wydarzeniami z filmu. Mogą jednak zawierać spoilery.

Wow, nie myślałam że tamten rozdział wam się tak spodoba, fajnie :) Aha, jeszcze jedno. Zapomniałam dodać w prologu, że będzie mało Kristanny, może wprowadzę trochę Helsy, ale jednak wszystko opiera się na Elsie i Annie. Bo mnie jakoś nie kręcą miłosne historyjki. No ale zobaczymy, może z czasem... ;) Dobra, pisze!

Rozdział 2

Następnego dnia po śniadaniu i po spacerze, czyli około południa, siostry postanowiły odwiedzić komnatę rodziców. Chciały wejść do środka, ale jednak tuż przed wejściem coś je zatrzymało. Stały tak nic nie mówiąc. Czy Elsa napewno dobrze robi? Napełniła się wątpliwościami. Jak na to zareaguje Anna? A jak ona sobie poradzi? Podłoga pod jej stopami znowu zaczęła pokrywać się szronem. Czy naprawde dadzą radę tam wejść? W końcu Elsa odezwała się pierwsza.

- I co, gotowa? - popatrzyła na siostrę.

Anna stała obok niej i narwowo bawiła się paznokciami u rąk. Jej twarz troche podbladła, ale jednak uśmiechnęła się.

- Jasne. 

Elsa trochę drżącą ręką sięgneła do klamki, nacisnęła ją i otworzyła drzwi. Było tu tak jak dawniej. Kiedy siostry razem bawiły się tutaj w chowanego. Kiedy tata czytał im książki. Kiedy razem z mamą bawiły się we fryzjerki albo stylistki mody. Wszystko było na swoim miejscu. Jakby nie było wcale tych już prawie 4 lat. Pojedyńcze promienie słońca przedostawały się do komnaty przez zasłonięte okno. Wszędzie unosił się kurz, ale było tutaj tak przyjemnie, tak przytulnie, tak... Było tu tak wiele wspomnień! 

''Siostry weszły powoli do środka. Rozejrzały się po pokoju. Anna usiadła delikatnie na dużym, dwuosobowym łóżku rodziców. Było takie jakie zawsze. Miękkie, wygodne. Pokryte ulubioną narzutą mamy. Anna przejechała po niej ręką. Natomiast Elsa podeszła do okna i odsunęła zasłonę. Pokój napełnił się jasnymi promieniami słońca. Było jasno i przytulnie. Elsa usiadła obok Anny. Siedziały przez chwilę w milczeniu. Kilka chwil potem zabrały się za porządki. Anna wytarła wszystkie kurze a Elsa postanowiła że zajrzy do ogromnej szafy rodziców. ''

Kiedy otworzyła drzwi szafy, na zewnątrz wydostała się masa kurzu. Zakaszlała. Na górze wisiały ubrania. Garnitury taty, sukienki mamy... Na dole Elsa zauważyła średniej wielkości karton, którego niegdy nie widziała. Wyciągnęła je z szafy i położyła na łóżku. Anna podeszła zaciekawiona. Okazało się że w pudełku były... zdjęcia. Stare zdjęcia z dzieciństwa. Siostry postanowiły je obejrzeć. Były tam zdjęcia z letnich wakacji, z ferii zimowych, ze świąt... Wszyscy byli tam tacy szczęśliwi i uśmiechnięci. Nagle Elsa na dnie pudełka znalazła dziwne zdjęcie. Przyjżała się mu. Zdjęcie było wykonane w pałacu, w sali tronowej. Na środku stali rodzice a przed nimi dwie małe siostry. Ale zaraz... Obok królowej stała jeszcze jedna mała dziewczynka. Miała długie czarne włosy, lekką opalenizne i brązowe oczy. Else to zaciekawiło. Chiała znaleźć inne podobne zdjęcia. Znalazła album. Otworzyła na pierwszej stronie. Bingo! Nie był to album ani Elsy ani Anny, ani któregokolwiek z rodziców. To był album tej tajemniczej dziewczynki. Były tam jej zdjęcia z dziecieństwa, ale też np. ze studiów, z jakiejś imprezy. Co to ma znaczyć? Na końcu albumu była przyczepiona karteczka z imieniem i adresem... chyba tej dziewczynki. Jeżeli to ona to nazywa się Samanta i mieszka... w Nasturii!  


I co podabał się rozdział? Wiem że jest bardzo mało dialogów, ale musiałam jakoś wprowadzić Samante :)