Kraina lodu Wiki
Ten blog użytkownika jest częścią fanonu Kraina lodu Wiki. Informacje tutaj zawarte mogą, lecz nie muszą pokrywać się z wydarzeniami z filmu. Mogą jednak zawierać spoilery.

Hejo. Ten roździał dedykuje wszystkim, ale szczególnie tym miłym komentarzom, serio, takie wzruszające i zabawne :) Dlatego będę pisać całą noc, mimo że dopiero dzisiaj sie tutaj zarejstrowałam. Ale za takie mile przyjecie ciepło przytulaniowo wam dziękuję! Ale, dobra nie zanudzam, więc czytajcie, tadam...


-Tak!-omal nie krzyknęła.

Kristoff założył pierścionek na nie ten palec co trzeba, a kiedy sie zorientował że jego narzeczona chichocze zrozumiał co zrobił źle, więc zmienił na ten co trzeba. Dziewczyna wzięła go za rękę i pobiegła do Elsy.

-Elsa!-stanęła z Kristoffem przed siostrą.-Elsa.-powiedziała zdyszana.

-Tak...?-odpowiedziała lekko zdziwiona

-Elsa, udzieliłabyś nam ślubu?-Spytała. Mina Kristoffa była troche zakłopotana. Ku ździwieniu parze, królowa zaczeła się chichotać.

-Ależ moja siostrzyczko, naturalnie że tak.

Anna postanowiła wziąć skromniejszy ślub bez wielu osób, więc mieli dwa tygodnie czasu. Ale teraz zostały trzy dni. Prawie wszystko gotowe. Rano Anna była trochę zmieszana, musiała się uczesać, ubrać, wogóle sie rozgarnąć, w czy pomogła jej siostra. No ślub ślubem. Tylko Krostoff obudził się później (lepiej później niż wcale :D) ale i tak był gotowy (like a boss).

Elsa ozdobiała białą z czerwonymi elementami suknię siostry, która patrzyła na siebie w lustrze ze ściśniętymi ustami oraz zmartwionymi oczami.

-O co chodzi, Anna?

-Wiem, że to dziwne, ale... Mam złe przeczucie, że dzisiaj sie coś stanie...

-Dzisiaj jest twój ślub więc nie myśl o tym.

Elsa próbowała nadal się uśmiechać gdy zobaczyła ranę. Zapięła suknię i odetchnęła z ulgą. Musiała dorwać Elgina. Kristoff chciał go bić jeszcze gorzej niż był w stanie. Tylko Anna nic nie mówiła.

-No kobieto, nie wyglądasz tak dragicznie! Żartuję, jesteś śliczna w tej sukni! Ale musimy już iść, więc chodź...


>tej sceny nie chce mi sie pisać, bo jest na youtube "kristanna wedding" czy tam "merry you", wiec obejrzyjcie sobie ale wiekszosc chyba wie o co chodzi;)<


Po ślubie wszyscy znaleźli się w ozdobionej sali z mnóstwem jedzenia i czekolady. Orkiestra grała a wszyscy tańczyli. Anna pobiegła do Kristoffa i zaciągnęła go do tańca, co jakoś niepewnie polubił. Około północywszyscy usłyszeli straszny hałas i krzyki. Wszyscy na sali zamarli. Elsa podbiegła w stronę drzwi.

-O nie...

-Królowo, co się dzieje?

-Elsa...?

Kiedy wyważono drzwi wokół wszystkich pojawił się lodowy mur z ostrzami które rosły w stronę żółnieży.

Elsa odwróciła się i odpowiedziała z przerażeniem

-Wojna.



Wiem, mogło być godzine wcześniej ale ucielam troche czasu z rodzinką, przynajmniej w cześci. Troche dłuższy mi wyszedł ale to i tak lepiej. Ma ktoś pomysły na te wojnę? :D

Dedyk, dedyk i dedyk dla Regulum i innym osobom stwierdzającym moją "genialność" ^^