Kraina lodu Wiki
Advertisement
Fanon-wordmark Ten blog użytkownika jest częścią fanonu Kraina lodu Wiki. Informacje tutaj zawarte mogą, lecz nie muszą pokrywać się z wydarzeniami z filmu. Mogą jednak zawierać spoilery.

Kraina Lodu 3 - roździał 7.Złe wieści []

Bazaltar miał dla rodziny złe wieści.

-Elsa została zaklęta czarną magią. Niestety ja nie posiadam takich zdolności żeby ja uleczyć. Za to wiem, że jeśli szybko nie znajdzie się lekarstwo to ona umrze- powiedział z przykrością troll.

-jak to umrze? zapytała Anna z niedowierzeniem i łzami w oczach.

-jakie to lekarstwo?- zapytał po chwili Dominik

-niestety nie wiem- odpowiedział bezradny Bazaltar

-czyli to koniec?- powiedział pytająco zdruzgotany król

-raczej tak- oznajmił lider trolli z wyraźnym przygnębieniem i smutkiem

Po chwili Anna nie wytrzymała i protestując nie zgodziła się na śmierć siostry.

-NIE!!! - wykrzyknęla i przytuliła mocno Else- najpierw rodzice teraz ty. Nie, nie pozwole na to- dodała z płaczem

-Anno- próbował uspokoic ją tak samo jak inni smutny Kristoff

-nie! Nie pozwole, żeby umarła. To moja siostra- powiedziała księzniczka wciąż płacząc

Dominik w tymczasie usiadl na fotelu i załamany nie mógł uwierzyć, że jego niedawno co poślubiona ukochana wkrótce umrze. Po chwili powiedział:

-Anna ma racje. Nie możemy pozwolic, żeby Elsa zmarła- po czym wstał- znajdziemy lek, odnajdziemy zdrajce, który chciał ja zabić i surowo ukarzemy- ogłosił


Tymczasie gdzieś głęboko w jaskini wydobywał się ochrypły głos staruszki.

-wreszcie. Nadszedł w końcu ten dzień..............Elso............HAHAHAHAHAHA...


Znów w pałacu.

Wszyscy w Arendelle byli przygnębieni. Anna chodziła po swojej komnacie zdenerwowana. Cały czas zastanawiała się kto jest sprawcą tego wszystkiego. 

-musimy za wszelką cene znaleść to lekarstwo- powiedziała smutna Anna

-ale jak? skoro nawet Bazaltar nie wie gdzie ono jest- rzekł książe

-wiem, ale........nie chce teraz stracić siostry. Ona zawsze starała sie mnie chronić, nawet wtedy kiedy ja o tym nie wiedziałam. Teraz ja chce ochronic ją- powiedziała księżniczka siadając na progu łużka obok Kristoffa

-no wiem. Myślisz, że ja się nie smuce- oznajmił książe przytulając żone- słuchaj, a może rozejżymy się po Arendelle. Może na rynku znajdziemy jakieś lekarstwa czy mikstury, które pomogą, co?- wpadł na pomysł Kristoff

-dobra- zgodziła się Anna- idziemy

-teraz?- zapytał

-no a na co mamy czekać- odpowiedziała księżniczka z nadzieją, że pomyśł Kristoffa wypali

Po chwili oboje wyszli z pałacu. Na dziedzińcu widzieli ludzi, którzy jakby stracili chęć do życia. Anna postanowiła to zmienić. 

Ciąg dalszy nastąpi...

Advertisement